Kolejny piłkarski weekend za nami. Rozpoczął się w czwartek meczem rocznika 2006/2007 a zakończył wczoraj turniejem w Płotach chłopców urodzonych w 2007 roku.
W czwartek (26.04) w 14. kolejce Terenowej Ligi Młodzika gr.1 podopieczni trenera Dawida Sandzewicz spotkali się z Wybrzeżem Rewalskim. Spotkanie, które rozpoczęło się z opóźnieniem ponieważ ZZPN nie wyznaczył na nie arbitra, zakończyło się zwycięstwem gości z Rewala 3:2. W porównaniu z poprzednimi starciami tym razem jednak podopieczni AP Gryf, którzy mierzą się ze starszymi rywalami, byli bardziej wymagającym przeciwnikiem. Gole dla naszej drużyny zdobyli Mateusz Kamiński i Fabian Bodek.
AP Gryf wystąpił w następującym składzie:
12. Aleksander Bruger - 77. Bartosz Wójcik, 92. Mikołaj Drzewiecki, 7. Marcel Lorek, 16. Hubert Bodek, 8. Fabian Bodek, 10. Aleksander Woźniak, 2. Kacper Polak, 31. Adrian Kaczmarek
rezerwa: 29. Kacper Adamek, 27. Mateusz Kamiński, 18. Szymon Żurawski, 17. Maciej Kułaga, 1. Rafał Augustyniak, Patryk Lanczak
fot. Daniel Klamborowski
24. godziny później na Stadionie Miejskim w Kamieniu Pomorskim w akcji można było zobaczyć rocznik 2004/2005. Podopieczni Stanisława Kuryłły zagrali w meczu 19. kolejki Terenowej Ligi Trampkarzy gr. 1 przeciwko Bizonowi Cerkwica. Po goleadzie górą byli zawodnicy z herbem Gryfa na pierwsi, którzy wygrali 14:1. Bramki dla AP Gryf zdobywali: Tomasz Rosal 6, Jakub Nowacki 4, Jakub Idzik 2 oraz Jakub Lisowski oraz Jakub Karczmarski po jednym.
1 maja zawodnicy urodzeni w 2007 roku pojechali do Płot, gdzie zagrali w silnie obsadzonym turnieju. Podopieczni trenera Dawida Sandzewicza zagrali z drużynami Bałtyku Koszalin, Kotwicy Kołobrzeg oraz Błękitnych Stargard. Po wyrównanych i emocjonujących starciach, góra byli jednak przeciwnicy więc nasza drużyna w składzie: Termanowski - Sawuła, Konopski, Ryznar, Woźniak, Polak, Lorek, Pięta oraz Przybysz zagrała o siódme miejsce. Ostatnie spotkanie w turnieju po dwóch golach Kacpra Polaka, jednym Aleksandra Woźniaka oraz Marcela Lorka zakończyło się zwycięstwem naszych podopiecznych 4:0.
Komentarze