Grały żaki, młodziki i trampkarze

Grały żaki, młodziki i trampkarze

Kolejny przedłużony piłkarski weekend za nami. Tak się złożyło, że stał on pod znakiem pojedynków na szczycie z Wybrzeżem Rewalskim Rewal, jednak zanim do nich doszło to w grze mogliśmy zobaczyć Żaki Akademii Piłkarskiej Gryf Kamień Pomorski.

W niedzielę (21.10) roczniki 2010 (trener Dawid Sandzewicz) oraz 2011 (trener pod nieobecność trenera P. Pawlaczyka, trener Piotr Beczak) udały się do Świnoujścia gdzie zagrały w piątym turnieju Ligi Żaka F1 ZZPN - grupa 10. W tej kategorii wiekowej nie liczą się wyniki, ważna jest radość z gry i zabawa. Tradycyjnie było dużo goli i zwycięzcami byli wszyscy.

Razem z żakami miały wystąpić także Skrzaty (rocznik 2012), jednak z różnych powodów nie byliśmy w stanie wystawić pełnej drużyny i rywalizację najmłodszych odwołano.

Ligowe potyczki w 2018 roku miały zakończyć także Orliki (roczniki 2008 i 2009). Jednak po raz kolejny Vineta Wolin nie była w stanie zorganizować turnieju dla dzieci i podobnie jak to miało miejsce na początku października wśród żaków, sportowa rywalizacja nie odbyła się.

W poniedziałek (22.10) i wtorek (23.10) mieliśmy już prawdziwe piłkarskie starcia młodzików i trampkarzy z rówieśnikami z Wybrzeża Rewalskie Rewal. W obu przypadkach stawką był fotel lidera. Nasze drużyny z pojedynków tych wyszły ze zmiennym szczęściem.

Najpierw podopieczni trenera Dawida Sandzewicza (rocznik 2006/2007) mimo prowadzenia do przerwy 3:1 pechowo przegrali w Niechorzu 3:4 z drużyną Rewala. Gole w tym meczu dla naszej drużyny strzelał Aleksander Woźniak z rzutu karnego oraz Adrian Kaczmarek. Wcześniej jednak zawodnik gospodarzy trafił do własnej bramki.

Dzień później młodszych kolegów pomścili podopieczni nowego-starego Burmistrza Stanisława Kuryłły (gratulujemy wyboru). Przy bardzo trudnych warunkach pogodowych pokonaliśmy gospodarzy 5:2.

- Uważam, że mecz nie powinien się odbyć, ze względu na panujące warunki pogodowe. Dla tych dwóch drużyn, które chcą grać w piłkę, warunki pogodowe wprowadziły wiele przypadku. Mecz mógłby się różnie potoczyć gdyby piłka po uderzeniach gospodarzy w pierwszych minutach spotkania zamiast do bramki trafiła w poprzeczkę. Później jednak kontrolowaliśmy spotkanie, ale nie było to odzwierciedlenie umiejętności zespołów - tak podsumował to spotkanie szkoleniowiec rocznika 2004/2005. 

Bramki dla AP Gryf zdobyli Tomek Rosal i Jakub Idzik po dwie, jednego gola dołożył Tobiasz Maciejewski.

Kolejne spotkania naszych drużyn już w piątek (26.10) o godz. 17.00 oraz w niedzielę (28.10) o godz. 11.00. Tym razem będą one pod znakiem małych derbów. Najpierw trampkarze zagrają z drugą drużyną Vinety. Dwa dni później także z wikingami zmierzą się młodziki. Serdecznie zapraszamy na te pojedynki.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości